Poszerza się grono wielkich, polskich spółek, które rozpoczęły ekspansję na zagranicznych rynkach. Do KGHM, Orlenu i PZU dołącza teraz PKP Cargo. O ile w przypadku pierwszych trzech spółek to, można by rzec, naturalny i prawidłowy rozwój, o tyle w przypadku przewoźnika sprawa już nie była taka oczywista.
O samym PKP krążą różne opinie. PKP Cargo SA utożsamia się z pociągowym transportem towarowym. Słusznie, chociaż w rzeczywistości jest to największy w Polsce i uznawany za drugi w Unii Europejskiej przewoźnik, zapewniający profesjonalne zarządzanie zintegrowanym łańcuchem usług logistycznych. Przedsiębiorstwo zajmuje się świadczeniem usług, które gdyby były wykonywane w nienależyty sposób, nie znajdowałyby zainteresowania. Skoro rozwiązania zarządzania łańcuchem usług logistycznych pozwalają się PKP Cargo rozwijać i generować zyski to znaczy, że organizacja posiada wypracowane metody odnoszenia sukcesu.
Teraz PKP Cargo rozpoczęło ekspansję zagraniczną. Za ponad 400 mln zł przejęło 80 proc. udziałów Advanced World Transport, drugiego co do wielkości kolejowego przewoźnika towarowego w Czechach i jednego z największych prywatnych przewoźników w Europie. W 2013 roku Grupa AWT wypracowała 282 mln euro przychodu. Spółka działa w Czechach, Niemczech, Rumunii, Bułgarii, Polsce, Chorwacji, Słowenii oraz na Słowacji i Węgrzech. Zatrudnia ok. 2,1 tys. pracowników. Przedsiębiorstwo zarządza taborem kolejowym, obejmującym ok. 160 lokomotyw i ponad 5 tys. wagonów (w tym ponad 65 proc. własnych), jest operatorem 60 bocznic kolejowych w Czechach.
Przejęcie AWT oznacza znaczące umocnienie wartości i pozycji PKP Cargo w regionie. Jest to druga, pod względem wielkości, inwestycja polskiego przedsiębiorstwa w Czechach. Transakcja została poprzedzona uzyskaniem zezwoleń od organów antymonopolowych w czterech (!) krajach: w Polsce, Niemczech, Czechach i na Słowacji. Ta informacja najlepiej przedstawia znaczenie i potencjał AWT, który wzmocnił pozycję PKP Cargo.
Czechy to dziewiąty pod względem wielkości rynek kolejowych przewozów towarowych w Europie. Tu przecinają się główne drogi transportowe Europy. Czechy są bramą na południe Europy. PKP Cargo, dzięki zakupowi AWT, uzyskało również dostęp do terminala w Ostrawie Paskov, który znajduje się 60 km od Słowacji i 25 km od Polski. Stanowi on okno do znaczących gospodarczo ośrodków Europy. Inwestycja pozwoli jeszcze lepiej wykorzystać strategiczne położenie Polski, w szczególności Śląska, do rozwoju nowych połączeń i realizacji kompleksowych usług logistycznych i transportowych w korytarzu Bałtyk-Adriatyk-Morze Północne.
Zakup AWT jest przełomem w realizacji, przez PKP Cargo, strategii ekspansji zagranicznej spółki. Transakcja oznacza dla przedsiębiorstwa szansę na pozyskanie nowych klientów i gwarantuje lepszą obsługę prowadzonych już przewozów do Czech i dalej na południe Europy. Na zwiększonym potencjale spółki będą mogły również skorzystać inne przedsiębiorstwa z branży przemysłowej. Spółka jest notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych co sprawia, że jest przejrzysta i stale poddaje się ocenie rynku. Informacja o transakcji została przyjęta przychylnie o czym świadczy wzrost akcji i to wbrew ogólnemu trendowi inwestorów.
Obserwując sznury TIR-ów na polskich drogach trudno uwierzyć, że większość transportu nadal odbywa się koleją. Sukcesy PKP świadczą jednak, że to, co widzi się gołym okiem, nie musi odzwierciedlać rzeczywistości. Od powodzenia zakupu AWT zależy dalszy rozwój polskiego przewoźnika, ale nie tylko tego przedsiębiorstwa. Mało kto zadaje sobie sprawę, że transport kolejowy stanowi ważną część polskiej gospodarki, a więc dobra kondycja organizacji, działającej na tym polu, jest bardzo ważna dla ogólnego potencjału kraju. Warto też życzyć innym spółkom z grupy PKP podobnych sukcesów.
KGHM, PZU, Orlen (dawny CPN), a teraz PKP same znienawidzone polskie molochy, cudem przetrwały dziką prywatyzację i przetrwały, szkoda, że tak mało przetrwało!
Dziwna transakcja. PKP Cargo kupiło AWT za trzykrotną równowartość zysku z2013 roku. Nie wiem czy był to wyjątkowo wysoki zysk, czy wyjątkowo niski. Dziwi mnie też, że takie cudo jak grupa AWT było wystawione na sprzedaż, albo są trupy w szafie, albo przedsiębiorstwo wyczerpało możliwości opłacalnego tempa wzrostu.
Trudno się do tego ustosunkować bez przeprowadzenia badania, niemniej dla funduszu inwestycyjnego rentowność AWT mogła już być niewystarczająca, a co innego dla PKP Cargo, które jest inwestorem branżowym, co oznacza możliwość czerpania korzyści z większego potencjału.
PZU – kiepskie inwestycje na Litwie i Ukrainie, Orlen – katastrofa inwestycyjna w Możejkach na Litwie i chyba brak sukcesu z budową sieci w Niemczech, KGHM – legendarna klęska inwestycyjna w Kongo, cóż, z fanfarami zaczekałbym….
Kiedyś te przedsiębiorstwa muszą się nauczyć funkcjonowania poza polskim grajdołkiem.
Nie wszystkie inwestycje to takie pomyłki, KGHM w Chile ma się dobrze, Orlen w Czechach podobnie, miejmy nadzieję, że i PKP u południowych sąsiadów się powiedzie.
Spośród czterech rafinerii poza Polską, nie wypaliła tylko (albo aż) ta na na Litwie. Pozostałe jednak, na terytorium Czech, mają się dobrze, albo bardzo dobrze. Wiadomo, że nie wszystko zawsze i wszędzie wypali, ale trzeba i warto próbować. Kibicuję PKP Cargo, jak i każdej innej polskiej firmie.
Każde przedsiębiorstwo po osiągnięciu pewnego rozwoju, aby dalej móc się rozwijać musi podjąć wyzwanie ekspansji zagranicznej, to normalna kolej rzeczy. Jeśli tego nie zrobi, znajdzie się zawsze jakiś podmiot zagraniczny, który wcześniej lub później kupi przedsiębiorstwo, które zaniechało ekspansji międzynarodowej.
PKP Cargo to gigant, który skutecznie wchodzi na nowe rynki, zakup czeskiego przewoźnika otwiera drogę na południe Europy. Ale są też mniejsze spółki z sukcesami. Takie PKP LHS to ciekawy przypadek. Jedyna linia z szerokim torem, która łączy Śląsk z Ukrainą. Systematycznie zwiększają przewozy, bo nie trzeba przeładowywać towaru na granicy. Wzmacnianie się kolejowych spółek jest ważne, bo w Europie zacznie się coraz większy ruch w związku z chińskim jedwabnym szlakiem.
To rzeczywiście ważne, bo aby kolejowy jedwabny szlak zaczął działać, brakuje już tylko kilkaset kilometrów.
LHS to pozytywny przykład, ze nie wszystko co zostało zbudowane za PRL-u to kompletne badziewie. Trafiają sie tez rodzynki.
Skro AWT działa w Niemczech, Rumunii, Bułgarii, Polsce, Chorwacji, Słowenii oraz na Słowacji i Węgrzech to znaczy, że PKP Cargo kupiło nie tylko udziały w czeskim rynku, ale również w w wymienionych powyżej krajach.
Panie Bolek, Pan tak dużo pisze o kolei, czy to Pana miłość?
Szanowna Pani!
Sprawy kolejnictwa są mi bliskie.
Przed wojną mój dziadek zajmował się budową mostów i wiaduktów kolejowych m.in. w Poznaniu i Bydgoszczy.
Po wojnie moja babcia pracowała w Ministerstwie Transportu.
Moja mama przez wiele lat pracowała w Centralnym Ośrodku Badań i Rozwoju Technik Kolejnictwa.
Również ja miałem zaszczyt, kilka lat temu, pracować dla jednej z organizacji kolejowych.
Jak widać ewidentnie losy mojej rodziny są związane z kolejnictwem. W domu wiele się zawsze mówiło na te tematy, więc jestem przesiąknięty tą tematyką, a wiadomo czym skorupka za młodu…..
O skali przedsięwzięcia świadczy też, że AWT zatrudnia ponad 2 tysiące ludzi.
Czechy to oczywisty kierunek ekspansji dla polskiego przewoźnika. A czy tez zakup miał sens pewnie okaże sie dopiero po kołku latach…
Sanders enters the 2020 race as one of the frontrunners — a remarkable turn for the democratic socialist who, three years ago, was viewed as a protest
play hockey
Hernias – sГntesis – anqiii escoliosis dextroconvexa